„Współczesny zawodowy muzyk to inżynier, płatny, na służbie technologii narzucanych nam przez wielkie korporacje w imię ich interesów, raczej krótkowzrocznych i niemetafizycznych” – napisała poetka i filozof Gabriela Kurylewicz w swoim pierwszym felietonie dla magazynu JazzPRESS. Skąd takie krytyczne spojrzenie? Które wykonania utworów jej rodziców – Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicza – akceptuje, a z którymi nie może się zgodzić? Jaka powinna być rola filozofii i poezji? W rozmowie z Piotrem Wickowskim w audycji JazzPRESSjonizm.